Kriegerdenkmal

Z Silesiacum
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania

Kriegerdenkmal to niemieckie określenie na pomnik upamiętniający wojnę, zwycięstwo, lub – co zaczęło dominować po I wojnie światowej – pamięć osób, które zginęły lub zostały ranne na wojnie. Pomniki wojenne są powszechnie spotykane w Europie, zwłaszcza w Niemczech i Austrii, i były stawiane po takich konfliktach, jak wojny napoleońskie, I wojna światowa, a także II wojna światowa. Często są to cenotafy, czyli symboliczne grobowce, które nie zawierają szczątków zmarłych. Pomniki upamiętniające nie tylko generałów i oficerów, ale także zwykłych żołnierzy, pojawiły się po rewolucji francuskiej wraz z powszechnym poborem do wojska (Levée en masse).

Kriegerdenkmal, war memorial oraz monument aux morts to terminy, które w bezpośrednim tłumaczeniu oznaczają odpowiednio: „pomnik wojenny” dla wersji niemieckiej i angielskiej oraz „pomnik poległych” dla wersji francuskiej. Najbliższym odpowiednikiem dla polskich pomników upamiętniających poległych żołnierzy jest francuska nazwa „monument aux morts”. Ze względu na specyficzną kulturę Niemiec oraz rolę, jaką pełniły tam te pomniki, najlepszym tłumaczeniem dla Kriegerdenkmal jest „pomnik wojenny”. Ta nazwa nie ma pełnego odpowiednika w polskiej świadomości, co dobrze oddaje różnice w postrzeganiu wojny w obu kulturach.

Tego typu monumenty często zawierają inskrypcje z nazwiskami poległych, daty ważnych bitew, a także wyrażenia upamiętniające poświęcenie i ofiarę na rzecz ojczyzny. Mogą mieć formę figuratywną (np. postać żołnierza) lub abstrakcyjną (obelisk, krzyż), w zależności od okresu i stylu, w jakim zostały zbudowane.

Niemieckie pomniki wojenne zastane na ziemiach poniemieckich to jeden z elementów "trudnego dziedzictwa". Odnosiły się głównie do wydarzeń w miarę neutralnych dla polskiej świadomości, jak wojna francusko-pruska 1870–1871 czy głównie do I wojny światowej, w której polskie doświadczenia z Niemcami nie wykraczały daleko poza typowe niedogodności "cywilizowanej" wojny i okupacji. Jednak ich wykorzystanie już w latach 20. do rewanżystowskiej i militarystycznej, a po 1933 roku dodatkowo nazistowskiej propagandy oraz charakterystyczna symbolika związana z niemiecką (pruską) wojskowością doprowadziły do utożsamienia ich z niemieckim militaryzmem.

Sojusznicza Rada Kontroli Niemiec wydała 31 maja 1946 r. dyrektywę zabraniającą planowania, projektowania, wznoszenia, instalowania lub innego eksponowania kamieni pamięci, pomników, plakatów, posągów, budowli, znaków drogowych, ulicznych lub wiejskich, punktów orientacyjnych, tablic pamiątkowych, jeżeli mają na celu zachowanie niemieckiej tradycji wojskowej lub zachowanie pamięci o Narodowej Partii Socjalistycznej, lub też ze swej natury polegają na gloryfikacji wydarzeń wojennych. Co do istniejących pomników, nakazano ich usunięcie do 1 stycznia 1947 r., z wyjątkiem instalacji o dużym znaczeniu publicznym lub znacznej wartości architektonicznej. 12 lipca 1946 r. wydano dyrektywę łagodzącą pierwotne postanowienia i pozwolono na zachowanie upamiętnień zmarłych z regularnych oddziałów, nakazując jednak usunięcie militarystycznych symboli i napisów.

Na ziemiach przyłączonych do Polski początkowo pomniki ulegały zniszczeniu przypadkowo, wskutek działań wojennych, ale również w wyniku spontanicznych aktów niechęci żołnierzy sowieckich i polskich. Problemem stały się, gdy na poniemieckich terenach pojawili się Polacy z traumami wywołanymi kilkuletnią bezwzględną okupacją i walkami wojennymi. Znajdujące się w praktycznie każdej, nawet najmniejszej miejscowości, pomniki gloryfikacji niemieckich żołnierzy, zawierające symbolikę, która kojarzyła się bezpośrednio z wieloletnim zagrożeniem (swastyki, krzyże żelazne, charakterystyczne dla niemieckiej wojskowości kroje mundurów, hełmów, liście dębowe itd.), nie były sprzyjającym aklimatyzacji elementem nowego krajobrazu, a wręcz budziły grozę i oddziaływały przygnębiająco na psychikę osiedleńców. Główna fala ich niszczenia miała miejsce pod koniec lat 40. Znaczna liczba uległa wówczas całkowitej destrukcji. Część została przewrócona, niektóre pozostawiono, ale skuto symbole i napisy. Przekształcano je też w pomniki religijne czy patriotyczne polskie. Zdarzało się też, że zostały "zapomniane" i zdekompletowane lub nawet nienaruszone zarastały krzakami czy bluszczem. Lata 1965 i 1966 okazały się okazją do wykorzystania wielu z tych, które do tego czasu przetrwały w całości lub w szczątkach, jako budulec do polskich rocznicowych upamiętnień. 20-lecie "wyzwolenia ziem piastowskich" czy też "powrotu na ziemie piastowskie" (takie inskrypcje umieszczano) to okres państwowych, ale i oddolnych religijnych inicjatyw wyrażających potrzebę utrwalenia wiary w sens swojej przeszłości i w polską przyszłość na Ziemiach Odzyskanych. Kolejny rok przyniósł konkurencyjne obchody: kościelne 1000-lecie chrztu Polski oraz państwowe 1000-lecie Państwa Polskiego. Do upamiętnienia znowu często wykorzystano poniemieckie pomniki.

Galeria