Nagrobek Józefa Benedykta Łączyńskiego na cmentarzu w Szczawienku
Na cmentarzu przy kościele św. Anny w Szczawienku (Niedersalzbrunn) został pochowany generał Józef Benedykt Łączyński (1778-1820), oficer wojsk polskich, włoskich i francuskich w czasie powstania kościuszkowskiego i wojen napoleońskich, generał brygady Księstwa Warszawskiego. Zmarł 7 sierpnia 1820 podczas kuracji w Szczawnie-Zdroju (Bad Salzbrunn) i stąd jego intrygujący nagrobek w sąsiednim Szczawienku.
Józef Benedykt Łączyński był odważnym żołnierzem, ale gustował też w intrygach, a na jego karierze zaważyło to, że był bratem Marii (1786-1817). Po powrocie ze służby w Legionach Polskich we Włoszech był związany z kręgiem "złotej młodzieży spod Blachy", czyli ze środowiskiem księcia Józefa Poniatowskiego, prowadzącym za swym patronem ekstrawagancki, wręcz hulaszczy tryb życia. W 1804 r. przyczynił się do małżeństwa siostry z trzykrotnie starszym ale bogatym szambelanem Atanazym Colonna-Walewskim (podczas ich sprawy rozwodowej w 1812 r. zeznał, że przymusił 18-letnią siostrę do tego ożenku). Możliwe też, że to on "podsunął" Marię cesarzowi Napoleonowi w styczniu 1807 r. Tak przynajmniej relacjonowali niektórzy pamiętnikarze. Jakby nie było, kariera, wówczas jeszcze kapitana, nabrała gwałtownego rozpędu. Ustalanie, czy Józef Benedykt rajfurzył siostrą nie jest jednak celem artykułu. Również życiorys generała przedstawiony jest na końcu, gdyż najbardziej intersujący wydaje się wspomniany nagrobek z bardzo ciekawymi inskrypcjami, w niezbyt wówczas przyjaznej Polakom pruskiej krainie dolnośląskiej.
-
Józef Benedykt Łączyński w mundurze kapitana III batalionu 1 Legii; portret wykonany w Paryżu w 1801 r.
-
Nagrobek generała Józefa Benedykta Łączyńskiego
-
Inskrypcja
-
Inskrypcja
-
Inskrypcja
-
Nagrobek; gen. Józef Benedykt Łączyński
-
Kościół św. Anny w Szczawienku
-
22-letnia metresa Napoleona I, Maria Walewska, w Paryżu (pierwsze miesiące 1808 r.).
-
Pijalna wód mineralnych i promenada w Szczawnie-Zdroju (Salzbrunn) w czasie pobytu Józefa Benedykta Łączyńskiego
-
Widok na Szczawno_Zdrój (Salzbrunn) spod gospody Friedrichsruh (Odpoczynek Fryderyka); I poł. XIX w.
Życiorys
Józef Benedykt Łączyński herbu Nałęcz przyszedł na świat 21 marca 1779 roku w Kiernozi, na terenie ziemi łowickiej. Jego ojcem był Maciej Łączyński, a matką Ewa z Zaborowskich. Miał rodzeństwo: brata Teodora i siostrę Marię, która zyskała sławę jako Maria Walewska, faworyta Napoleona Bonaparte. Warto od razu zaznaczyć, że protekcja cesarza Napoleona sprawiała, że przymykano oko na pewne nieścisłości w oficjalnych dokumentach dotyczących przebiegu jego służby wojskowej.
Łączyński rozpoczął karierę wojskową w 1794 roku, w okresie insurekcji kościuszkowskiej. Wówczas uzyskał stopień podporucznika. Po śmierci ojca w 1795 roku Józef Benedykt stał się głową rodziny i zarządzał rodzinnym majątkiem w Kiernozi.
W lipcu 1797 roku wyjechał do Mediolanu, gdzie zaciągnął się do Legionów Polskich. Generał Jan Henryk Dąbrowski mianował go porucznikiem V batalionu. Pełnił funkcję adiutanta majora batalionu i stacjonował w twierdzy Coni (Cuneo) w Piemoncie. W marcu 1798 roku Łączyński udał się na urlop do kraju, aby załatwić sprawy majątkowe. Po powrocie zastał niekorzystną sytuację – jego stanowisko zostało zajęte, a on sam znalazł się na liście oficerów nadliczbowych. Rozgoryczony takim obrotem spraw, 5 listopada 1799 roku w Mantui złożył dymisję. Wraz z kilkoma innymi oficerami, którzy również czuli się zawiedzeni, wstąpił do służby w nowo powstałej Rzeczypospolitej Rzymskiej. Było to krótkotrwałe państwo, utworzone przez Francuzów 15 lutego 1798 na bazie Państwa Kościelnego. 30 września 1799 przywrócone zostało papieskie Państwo Kościelne. Łączyński początkowo służył w sztabie generała dywizji Jerzego Grabowskiego, który był naczelnym wodzem armii. Włączył się w spisek mający na celu obalenie Jana Henryka Dąbrowskiego na rzecz Grabowskiego. Jednak sytuacja militarna Rzeczypospolitej Rzymskiej pogarszała się, a klęski w Lombardii w maju sprawiły, że upadek tego tworu politycznego stał się pewny. W związku z tym wielu Polaków zaczęło rezygnować ze służby. Łączyńskiemu udało się zjednać Dąbrowskiego i 21 maja w Perugii został przywrócony do służby, tym razem jako oficer nadliczbowy III batalionu 1 Legii, z zadaniem pełnienia funkcji adiutanta batalionu. Według relacji towarzyszy broni Łączyński odznaczył się odwagą w walkach pod Cortoną i podczas otwierania "przejść apenińskich". Został ranny w krwawej bitwie nad rzeką Trebbią, która trwała od 17 do 19 czerwca. Uczestniczył również w obronie Ligurii, a w bitwie pod Novi 15 sierpnia ponownie odniósł rany. 19 września 1799 roku awansował na kapitana III batalionu. W kampanii 1801 roku brał udział w oblężeniu Peschiery. Po zawarciu pokoju w Lunéville zrezygnował ze służby i wrócił do Polski.
W kraju zajął się zarządzaniem Kiernozią, ale też często gościł w Warszawie, gdzie obracał się w kręgach "złotej młodzieży spod Blachy" czyli środowiska związanego z zabawowym księciem Józefem Poniatowskim. W 1804 roku, jako "nestor" rodu, miał istotny wpływ na małżeństwo swojej osiemnastoletniej siostry Marii z dużo starszym i bogatym szambelanem Anastazym Colonna-Walewskim.
Po wkroczeniu wojsk francuskich na ziemie polskie w listopadzie 1806 roku Łączyński zaangażował się w tworzenie wojska. W Łowiczu zorganizował batalion piechoty i został zatwierdzony na stanowisku jego dowódcy w stopniu kapitana. Niektórzy pamiętnikarze sugerują, że Łączyński miał swój udział w zbliżeniu Marii Walewskiej i Napoleona Bonaparte w styczniu 1807 roku. Niezależnie od prawdziwości tych twierdzeń od momentu nawiązania relacji Napoleona z jego siostrą kariera Łączyńskiego zaczęła nabierać tempa. 5 listopada 1807 roku awansował na majora, a 6 marca na podpułkownika i adiutanta komendanta w sztabie marszałka Alexandre'a Berthiera. W połowie marca towarzyszył Marii w podróży do kwatery głównej Napoleona w Finckenstein (Kamieniec Suski). Tam, prawdopodobnie z inspiracji Józefa Zajączka, brał udział w intrydze mającej na celu pozbawienie księcia Józefa Poniatowskiego stanowiska dyrektora wojny. 5 czerwca został odznaczony Krzyżem Legii Honorowej, a we wrześniu otrzymał dowództwo 3 pułku ułanów, stacjonującego w Krzepicach, Wieluniu i Siewierzu. W 1809 roku, w czasie wojny z Austrią, uczestniczył w bitwie pod Raszynem (19 kwietnia) i został odznaczony Krzyżem Virtuti Militari. Brał również udział we wkroczeniu wojsk polskich do Galicji.
W lutym 1812 roku, z powodu pogarszającego się stanu zdrowia, Łączyński złożył dymisję. Otrzymał ją 27 lutego, a wraz z nią awans na generała brygady i pensję w wysokości 9 000 złotych polskich. W maju 1812 roku wystąpił przed Trybunałem Cywilnym w Warszawie jako świadek w sprawie rozwodowej Marii Walewskiej, przyznając, że wywierał w 1804 r. nacisk na siostrę, aby zawarła małżeństwo.
W obliczu klęsk Napoleona w kampanii rosyjskiej 31 grudnia 1812 roku Łączyński został ponownie powołany do służby. Wraz z prefektem A. Gorczyńskim zajmował się organizowaniem jednostek zapasowych i obroną departamentu. W tym okresie należał do loży masońskiej "Przesąd Zwyciężony". 7 lutego 1813 roku, na mocy rozkazu księcia Poniatowskiego, objął dowództwo nad resztkami jazdy (szczątkami 8 pułków) w zgrupowaniu generała E. Żółtowskiego. Podczas odwrotu do Saksonii wszedł w skład 17 Dywizji generała Jana Henryka Dąbrowskiego i został wybrany do jej Rady Administracyjnej. Po przejściu zreorganizowanej 17 Dywizji na żołd francuski, Łączyński dołączył do sztabu księcia Eugeniusza de Beauharnais. 2 maja został ranny w bitwie pod Lützen, a 11 maja otrzymał oficerski Krzyż Legii Honorowej. W lipcu, podczas reorganizacji w Zittau, objął stanowisko kwatermistrza 1 kompanii polskiej gwardii honorowej, złożonej z oficerów bez wojska. Od 16 sierpnia dowodził zakładem wojsk polskich w Düsseldorfie, a w listopadzie został wiceprezydentem Rady Administracyjnej wojsk polskich w służbie francuskiej z siedzibą w Sedanie.
W grudniu 1813 roku Łączyński rozpoczął starania o przeniesienie do armii francuskiej. 13 lutego 1814 roku tymczasowo objął dowództwo 3 Brygady Dywizji Gwardii Narodowych generała Michała Pacltolda, stacjonującej w Szampanii i należącej do VII Korpusu. 26 lutego został oficjalnie przyjęty do służby francuskiej w stopniu generała brygady. W pierwszym poważniejszym starciu tej dywizji pod Fère-Champenoise (25 marca), wykazując się odwagą, został ranny i dostał się do niewoli pruskiej. W kwietniu, dzięki interwencji cara Aleksandra I, odzyskał wolność, udał się do Paryża i 4 maja złożył dymisję ze służby francuskiej.
Z upoważnienia siostry Marii i jej syna z Napoleonem – Aleksandra Józef wyjechał do Neapolu, aby prowadzić rozmowy w sprawach majątkowych. Prawdopodobnie w tym czasie otrzymał Order Królestwa Obojga Sycylii (choć istnieje możliwość, że odznaczenie to nadał mu wcześniej król Joachim Murat na terenie Księstwa Warszawskiego). Okres "Cesarstwa Stu Dni" (1815) spędził w Paryżu. Po ponownej abdykacji Napoleona (22 czerwca) generał A. Sułkowski mianował go dowódcą Polaków (piechoty i jazdy), którzy przechodzili ze służby francuskiej do wojsk Królestwa Kongresowego. Na początku 1816 roku, podczas odprowadzania do kraju ostatniej grupy polskich wojskowych, Łączyński poważnie zachorował i 27 listopada 1816 roku otrzymał dymisję z wojska Królestwa Polskiego.
Spędził ponad rok w szpitalu we Wrocławiu. Zmarł 7 sierpnia 1820 roku, podczas pobytu na kuracji w Szczawnie-Zdroju (wówczas Salzbrunn), i został pochowany w pobliskim Szczawienku.
Jan Benedykt Łączyński był żonaty z Anną Zabokrzycką, z którą miał córkę, jednak małżeństwo zakończyło się szybko rozwodem. Bywał mylony ze swoim bratem Teodorem Józefem, który również służył w armii francuskiej w stopniu pułkownika i był adiutantem generała G. Duroca.