Kamienny krzyż w Parku Szczytnickim we Wrocławiu: Różnice pomiędzy wersjami
Nie podano opisu zmian |
mNie podano opisu zmian |
||
| Linia 4: | Linia 4: | ||
W ''Groß Mochbern'' stały niegdyś obok siebie 3 kamienne krzyże. Przez co najmniej dwa wieki (do 1724 r.) były miejscem startu corocznego wrocławskiego wyścigu konnego, z metą przy [[Kurek Wrocławski|Kurku Wrocławskim]]. Według najpopularniejszego przekazu krzyże upamiętniały miejsce spotkania trzech władców w 1474 r.: króla Polski Kazimierza Jagiellończyka, jego syna króla Czech Władysława Jagiellończyka i króla Węgier Macieja Korwina. Jest też ludowa legenda o jednym z tych krzyży, a dotyczy jednej z wielu epidemii dżumy. Poszukiwanie winnych doprowadziło do oskarżenia niedawno zmarłego owczarza, którego posądzono o wysysanie krwi z mieszkańców. Rozkopano grób i okazało się, że ciało było nietknięte i zdrowsze niż gdy było grzebane. Trup był nagi, a w ustach trzymał kawałek zakrwawionej szmaty, co było dowodem potwierdzającym podejrzenia, że wysysał z ludzi krew, a wraz z nią siłę. Zgodnie z zaleceniami na takie przypadki, trupowi odcięto głowę i pochowano ciało bez niej. Dla upamiętnienia zabitych przez owczarza postawiono krzyż<ref name=">Krzysztof Kwaśniewski. ''Legendy i podania wrocławskie i dolnośląskie''. Poznań 2006</ref>. Nie wiadomo, co się stało z pozostałymi krzyżami z Muchoboru. Być może te dwa zaginione to krzyże w pobliskiej Karnczej Górze. | W ''Groß Mochbern'' stały niegdyś obok siebie 3 kamienne krzyże. Przez co najmniej dwa wieki (do 1724 r.) były miejscem startu corocznego wrocławskiego wyścigu konnego, z metą przy [[Kurek Wrocławski|Kurku Wrocławskim]]. Według najpopularniejszego przekazu krzyże upamiętniały miejsce spotkania trzech władców w 1474 r.: króla Polski Kazimierza Jagiellończyka, jego syna króla Czech Władysława Jagiellończyka i króla Węgier Macieja Korwina. Jest też ludowa legenda o jednym z tych krzyży, a dotyczy jednej z wielu epidemii dżumy. Poszukiwanie winnych doprowadziło do oskarżenia niedawno zmarłego owczarza, którego posądzono o wysysanie krwi z mieszkańców. Rozkopano grób i okazało się, że ciało było nietknięte i zdrowsze niż gdy było grzebane. Trup był nagi, a w ustach trzymał kawałek zakrwawionej szmaty, co było dowodem potwierdzającym podejrzenia, że wysysał z ludzi krew, a wraz z nią siłę. Zgodnie z zaleceniami na takie przypadki, trupowi odcięto głowę i pochowano ciało bez niej. Dla upamiętnienia zabitych przez owczarza postawiono krzyż<ref name=">Krzysztof Kwaśniewski. ''Legendy i podania wrocławskie i dolnośląskie''. Poznań 2006</ref>. Nie wiadomo, co się stało z pozostałymi krzyżami z Muchoboru. Być może te dwa zaginione to krzyże w pobliskiej Karnczej Górze. | ||
[[Plik:Wrocław Park Szczytnicki Hellmich.jpg|thumb|160px|alt=Krzyż pokutny, pojednania w Parku Szczytnickim, wcześniej Muchobór|2. Rysunek krzyża na Muchoborze Wielkim w publikacji M. | [[Plik:Wrocław Park Szczytnicki Hellmich.jpg|thumb|160px|alt=Krzyż pokutny, pojednania w Parku Szczytnickim, wcześniej Muchobór|2. Rysunek krzyża na Muchoborze Wielkim w publikacji M. Hellmicha z 1923 r.]] | ||
Opisywany krzyż stał do lat 70. XX w. na ul. Mińskiej, na wysokości bloku nr 50 i przystanku autobusowego<ref name="BK89>Andrzej Scheer, Biuletyn Bractwo Krzyżowców. Zeszyt nr 89, wrzesień 2007.</ref>(<small>51°06'10.3"N 16°56'42.6"E</small>). Podobno koło 1975 r. został uszkodzony przez traktorzystę PGR-u. Pod koniec lat 70. został przniesiony przez działaczy PTTK Wrocław Fabryczna na dzisiejsze miejsce<ref name="BK89"/>. Wcześniej krzyż był wymieniany w literaturze niemieckiej. Przypuszczalnie to o nim wspomina w 1812 r. K. Tb. Heinze (''krzyż pół mili przed Wrocławiem''), pośród 38 krzyży kamiennych, które spotkał podróżując po Dolnym Śląsku<ref name="Heinze">Heinze K. T. ''Über die Alterthümlichkeiten der schlesischen Klöster.'' Idunna und Hermode, Eine Altherthumszeitung. Jg. 2, 1812, s. 96.</ref>. W 1910 Paul Kutzer podaje dokładniejszą lokalizację: ''Po prawej stronie drogi do Muchoboru Wielkiego, gdzie odbija droga do cegielni''<ref name="Kutzer1910">Paul Kutzer. ''Alte Steinkreuze in Schlesien.'' Schlesische Heimat-Blätter: Zeitschrift für schlesische Kultur. 3. Jg., 1909/10. s. 409-413 i 446-450.</ref>. Podobnie w tym samym roku Sigfiried Beck: ''Krzyż pomiędzy Muchoborem Wielkim a Nowym Dworem<ref name="Beck">Siegfried Beck. ''Über Steinkreuze in Schlesien.'' Schlesische Heimat-Blätter, Zeitschrift für schlesische Kultur. 3.Jg., 1909/10, Heft 22, s. 585-586.</ref>''. W 1913 r. Paul Kutzer wymienia ogólnie na Muchoborze Wielkim trzy krzyże<ref name="Kutzer1913">[[Paul Kutzer, Kamienne krzyże na Śląsku, 1913|Paul Kutzer. ''Steinkreuze in Schlesien.'' Schlesien. Illustrierte Zeitschrift für die Pflege heimatlicher Kultur. Bd 7, H1, 1913, s. 9-15.]]</ref>. W swoim pomnikowym wykazie kamiennych krzyży z 1923 r. Max Hellmich informuje już tylko o jednym muchoborskim krzyżu: ''Krzyż przy bitej drodze do Nowego Dworu<ref name="Hellmich 1923">Max Hellmich. ''Steinerne Zeugen des mittelalterlichen Rechts in Schlesien. Steinkreuze, Bildstöcke, Staupsäulen, Galgen, Gerichtstiche.'' Liegnitz: 1923, s. 19.''</ref>'' i przedstawia jego widok na rysunku (fot. 2). | Opisywany krzyż stał do lat 70. XX w. na ul. Mińskiej, na wysokości bloku nr 50 i przystanku autobusowego<ref name="BK89>Andrzej Scheer, Biuletyn Bractwo Krzyżowców. Zeszyt nr 89, wrzesień 2007.</ref>(<small>51°06'10.3"N 16°56'42.6"E</small>). Podobno koło 1975 r. został uszkodzony przez traktorzystę PGR-u. Pod koniec lat 70. został przniesiony przez działaczy PTTK Wrocław Fabryczna na dzisiejsze miejsce<ref name="BK89"/>. Wcześniej krzyż był wymieniany w literaturze niemieckiej. Przypuszczalnie to o nim wspomina w 1812 r. K. Tb. Heinze (''krzyż pół mili przed Wrocławiem''), pośród 38 krzyży kamiennych, które spotkał podróżując po Dolnym Śląsku<ref name="Heinze">Heinze K. T. ''Über die Alterthümlichkeiten der schlesischen Klöster.'' Idunna und Hermode, Eine Altherthumszeitung. Jg. 2, 1812, s. 96.</ref>. W 1910 Paul Kutzer podaje dokładniejszą lokalizację: ''Po prawej stronie drogi do Muchoboru Wielkiego, gdzie odbija droga do cegielni''<ref name="Kutzer1910">Paul Kutzer. ''Alte Steinkreuze in Schlesien.'' Schlesische Heimat-Blätter: Zeitschrift für schlesische Kultur. 3. Jg., 1909/10. s. 409-413 i 446-450.</ref>. Podobnie w tym samym roku Sigfiried Beck: ''Krzyż pomiędzy Muchoborem Wielkim a Nowym Dworem<ref name="Beck">Siegfried Beck. ''Über Steinkreuze in Schlesien.'' Schlesische Heimat-Blätter, Zeitschrift für schlesische Kultur. 3.Jg., 1909/10, Heft 22, s. 585-586.</ref>''. W 1913 r. Paul Kutzer wymienia ogólnie na Muchoborze Wielkim trzy krzyże<ref name="Kutzer1913">[[Paul Kutzer, Kamienne krzyże na Śląsku, 1913|Paul Kutzer. ''Steinkreuze in Schlesien.'' Schlesien. Illustrierte Zeitschrift für die Pflege heimatlicher Kultur. Bd 7, H1, 1913, s. 9-15.]]</ref>. W swoim pomnikowym wykazie kamiennych krzyży z 1923 r. Max Hellmich informuje już tylko o jednym muchoborskim krzyżu: ''Krzyż przy bitej drodze do Nowego Dworu<ref name="Hellmich 1923">Max Hellmich. ''Steinerne Zeugen des mittelalterlichen Rechts in Schlesien. Steinkreuze, Bildstöcke, Staupsäulen, Galgen, Gerichtstiche.'' Liegnitz: 1923, s. 19.''</ref>'' i przedstawia jego widok na rysunku (fot. 2). | ||
Wersja z 17:34, 3 kwi 2022

Koło drewnianego kościoła pw. św. Jana Nepomucena w Parku Szczytnickim we Wrocławiu, przeniesionego na Wystawę Stulecia z Kędzierzyna, stoi kamienny krzyż, przeniesiony tu pod koniec lat 70. XX w. z Muchoboru Wielkiego.
W Groß Mochbern stały niegdyś obok siebie 3 kamienne krzyże. Przez co najmniej dwa wieki (do 1724 r.) były miejscem startu corocznego wrocławskiego wyścigu konnego, z metą przy Kurku Wrocławskim. Według najpopularniejszego przekazu krzyże upamiętniały miejsce spotkania trzech władców w 1474 r.: króla Polski Kazimierza Jagiellończyka, jego syna króla Czech Władysława Jagiellończyka i króla Węgier Macieja Korwina. Jest też ludowa legenda o jednym z tych krzyży, a dotyczy jednej z wielu epidemii dżumy. Poszukiwanie winnych doprowadziło do oskarżenia niedawno zmarłego owczarza, którego posądzono o wysysanie krwi z mieszkańców. Rozkopano grób i okazało się, że ciało było nietknięte i zdrowsze niż gdy było grzebane. Trup był nagi, a w ustach trzymał kawałek zakrwawionej szmaty, co było dowodem potwierdzającym podejrzenia, że wysysał z ludzi krew, a wraz z nią siłę. Zgodnie z zaleceniami na takie przypadki, trupowi odcięto głowę i pochowano ciało bez niej. Dla upamiętnienia zabitych przez owczarza postawiono krzyż[1]. Nie wiadomo, co się stało z pozostałymi krzyżami z Muchoboru. Być może te dwa zaginione to krzyże w pobliskiej Karnczej Górze.

Opisywany krzyż stał do lat 70. XX w. na ul. Mińskiej, na wysokości bloku nr 50 i przystanku autobusowego[2](51°06'10.3"N 16°56'42.6"E). Podobno koło 1975 r. został uszkodzony przez traktorzystę PGR-u. Pod koniec lat 70. został przniesiony przez działaczy PTTK Wrocław Fabryczna na dzisiejsze miejsce[2]. Wcześniej krzyż był wymieniany w literaturze niemieckiej. Przypuszczalnie to o nim wspomina w 1812 r. K. Tb. Heinze (krzyż pół mili przed Wrocławiem), pośród 38 krzyży kamiennych, które spotkał podróżując po Dolnym Śląsku[3]. W 1910 Paul Kutzer podaje dokładniejszą lokalizację: Po prawej stronie drogi do Muchoboru Wielkiego, gdzie odbija droga do cegielni[4]. Podobnie w tym samym roku Sigfiried Beck: Krzyż pomiędzy Muchoborem Wielkim a Nowym Dworem[5]. W 1913 r. Paul Kutzer wymienia ogólnie na Muchoborze Wielkim trzy krzyże[6]. W swoim pomnikowym wykazie kamiennych krzyży z 1923 r. Max Hellmich informuje już tylko o jednym muchoborskim krzyżu: Krzyż przy bitej drodze do Nowego Dworu[7] i przedstawia jego widok na rysunku (fot. 2).
Przypisy
- ↑ Krzysztof Kwaśniewski. Legendy i podania wrocławskie i dolnośląskie. Poznań 2006
- ↑ 2,0 2,1 Andrzej Scheer, Biuletyn Bractwo Krzyżowców. Zeszyt nr 89, wrzesień 2007.
- ↑ Heinze K. T. Über die Alterthümlichkeiten der schlesischen Klöster. Idunna und Hermode, Eine Altherthumszeitung. Jg. 2, 1812, s. 96.
- ↑ Paul Kutzer. Alte Steinkreuze in Schlesien. Schlesische Heimat-Blätter: Zeitschrift für schlesische Kultur. 3. Jg., 1909/10. s. 409-413 i 446-450.
- ↑ Siegfried Beck. Über Steinkreuze in Schlesien. Schlesische Heimat-Blätter, Zeitschrift für schlesische Kultur. 3.Jg., 1909/10, Heft 22, s. 585-586.
- ↑ Paul Kutzer. Steinkreuze in Schlesien. Schlesien. Illustrierte Zeitschrift für die Pflege heimatlicher Kultur. Bd 7, H1, 1913, s. 9-15.
- ↑ Max Hellmich. Steinerne Zeugen des mittelalterlichen Rechts in Schlesien. Steinkreuze, Bildstöcke, Staupsäulen, Galgen, Gerichtstiche. Liegnitz: 1923, s. 19.