Jan Holczel

Z Silesiacum
Wersja z dnia 20:56, 6 lut 2023 autorstwa Anna Kowalczewska (dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania

Jan Holczel (Hans Holczel, Hans Holczell, Hans Holtzell, Hans Hölezel, Hans Hölczel, Hans Höltzel, Hans Hölczels), zm. 8 lipca 1512 r. wrocławski mieszczanin, mający nagrobek i epitafium w farze elżbietańskiej.

Hans Holczel

Epitafium i nagrobek w jednej z dwóch miejskich far świadczy, że Jan Holczel był znamienitym mieszczaninem. Nie zachowało się o nim jednak wiele informacji poza pochodzącymi z inskrypcji na nagrobku i epitafium opisanych w sekcji mosiężna płyta z inskrypcją i epitafium. Trudno też bliżej zidentyfikować jego rodzinę. Pochodził (według inskrypcji - Hans Hölczel von Nürnberg) z Norymbergi. W 1496 r. został ustanowiony przez, hafciarza pereł Hansa Stegera, również norymberczyka, wykonawcą jego testamentu. Czy wzmiankowany w 1511 r. jako mąż Apolonii Popplau Wolfgang Hölzel był synem Jana? Może bratem lub kuzynem. Apolonia był córką zmarłego w 1507 r. Andrzeja (Andreasa) Popplau. Popplauowie to w tym czasie jeden z najważniejszych wrocławskich rodów. Wolfgang prowadził interesy z również związanymi pochodzeniem z Norymbergą Krzysztofem Scheurlem oraz późniejszym bankrutem Leonardem Vogelem. Prawdopodobnie synem Jana był Jan (Hans) Hölzel, hafciarz jedwabiu, który w 1518 roku oskarżył Wawrzyńca (Lorenz) Hoppe o zniesławienie. Hafciarze to elita rzemieślników. Bogatsi i znaczniejsi nawet od złotników[1] Nie kłóci się więc taki zawód ze statusem rodziny obracającej się w obrębie miejskiego patrycjatu. Widać też utrzymywanie związków pomiędzy krajanami - norymberczykami. Zapewne dlatego też obok epitafium Holczela wisiało epitafium pochodzącego z Norymbergi młodo zmarłego 16.11.1505 r. Bartłomieja Holtschuera, które zaginęło w XIX w. (Kaczmarek 1990b, 100)[2]. Być może Jana i Bartłomieja łączyło też jakieś pokrewieństwo.

Mosiężna płyta z inskrypcją i epitafium

Płyta znajduje się na wschodniej ścianie kaplicy rodziny Dumlose jako pierwszy od góry obiekt w pierwszej kolumnie od lewej (fot 3).

Prostokątna mosiężna płyta o wymiarach 15x47 cm z inskrypcją minuskułą gotycką:

An'o d'ni · 1512 · Starb der erber man
hans holczell an sand killians tag de'
Got genedig und parmherczig sey a'

Znakami na górze, tu apostrofami, autor oznaczył abrewiację. Po dodaniu pominiętych liter tekst brzmi:

Anno domini 1512 Starb der erber man hans Holczell an sand killians tag dem Got genedig und parmherczig sey amen czyli

W dniu św. Kiliana w roku pańskim 1512 zmarł czcigodny Hans Holczell, któremu Bóg niech będzie łaskaw i miłosierny. Dzień św. Kiliana przypada 8 lipca.

Płyta pochodzi z nagrobka.

W Muzeum narodowym w Warszawie znajduje się drewniane epitafium Jana Holczela opisane: Warsztat wrocławski, epitafium Hansa Hölczela, ok. 1512 (fot. 2). Jest to obraz malowany temperą na drewnie sosnowym (wymiary 121,5x90). Oprócz klasycznej Grupy Ukrzyżowania, czyli Maryi i św. Jana Apostoła towarzyszących Ukrzyżowanemu Chrystusowi, widzimy innych świętych. Po lewej Jan Chrzciciel i Sebald. Z prawej Wawrzyniec i Anna Samotrzeć. Obecność św. Sebalda, który jest patronem Norymbergi, nawiązuje do pochodzenia Jana Holczela z tego miasta. Święci ci polecają upamiętnionego, który klęczy. Jest jeszcze dosyć młody, o prostych włosach i drobnej, pięknej portretowej głowie. W rękach ma różaniec, ubrany jest w obszytą futrem, długą, czerwoną szatę wierzchnią (maskę), która jest otwarta na piersi i ukazuje białą koszulę sięgającą do szyi, nad którą czarne sznurki trzymają razem brzegi płaszcza. Przed nim tarcza z herbem i inicjałami H.H.

Epitafium miało niegdyś inskrypcje, które zaginęły jeszcze przed rokiem 1926 (o ich braku mówi Braune, zauważając, że kilkadziesiąt lat wcześniej, za Luchsa (1860), jeszcze były. Nad obrazem był napis Hans Hölczels. Pod nim:

Anno Domini 1512 Jor am tag kiliani ist gestorben, der erbar hans hölczel von nirnberg. dem gott gnade. Taki tekst podaje Luchs. W tłumaczeniu: W roku pańskim 1512 w dzień św. Kiliana zmarł czcigodny Hans Holczel z Norymbergi. Boże bądź mu miłościw.

Trochę inny zapis podają za rękopisem z 1649 r. Gołaszewski i Górski. Mianowicie: Anno Domini 1512 Jor am tag Kiliani ist gestorben, der Erbare Hans Hölczel von Nürnberg.''Dem Gott gnade. Różnice nie zmieniają sensu inskrypcji. Wydaje się, że historyk w II poł. XIX w. lepiej rozumiał potrzebę przekazania oryginalnego zapisu niż anonimowy autor w połowie XVII w., stąd w wypadku występującej rozbieżności należy dać wiarę zapisowi Luchsa.

Uwaga ta oparta jest też na analizie zapisu kolejnej inskrypcji. Otóż rękopis z 1649 r. podaje lokalizację epitafium: Obok V filaru na murze, u dołu, pod chorągwią z tarczą (Gołaszewski, Górski 2016, 69) i potem "w podłodze kamień nagrobny z inskrypcją": A(nno) 1512 starb der Erbar Hans Hölczel an S. Kiliani tag, dem Gott gnedig vnd barmhertzig seÿ. Wzmiankowany kamień to ten, z którego pochodzi płyta mosiężna w kaplicy Dumlosych i na niej jest inskrypcja. W czasach Luchsa płyta była już w kaplicy i jego zapis tej inskrypcji jest zbieżny z nią (fot. 1). Luchs rozwija w części skróty. Natomiast różnice pomiędzy zapisem z 1649 r. a inskrypcją z fot. 2 trzeba potraktować jak wspomniane wyżej różnice w zapisach. Nie są one podstawą do stwierdzenia, że była jeszcze jedna inskrypcja.

Należy jeszcze wspomnieć, że Luchs podaje lokalizację epitafium inaczej niż rękopis. Wisiało ono na północnej ścianie kaplicy Restisów. To kaplica XV na planie 1, czyli po przeciwnej stronie do kaplicy Dumlosych. Epitafium i kamień nagrobny były już więc w 1860 r. rozdzielone i oba zabytki zmieniły miejsce położenia, a z kamienia w ogóle została już tylko mosiężna płyta z inskrypcją.

Przypisy

  1. Jacek Wiesiołowski dowodzi, że hafciarze byli najbogatszymi rzemieślnikami i zalicza ich do najwyższej warstwy mieszczaństwa, razem z bogatymi kupcami. Wiano zapisywane w XV w. przez poznańskich hafciarzy wynosiło średnio 123 grzywny i było o 70 grzywien niższe niż najbogatszych hurtowników sukna, a dwa razy wyższe niż złotników (Wiesiołowski 1978, 70). Stosunki te można analogicznie traktować na gruncie wrocławskim. XV wiek to wzrost zamożności miasta i jego mieszkańców, co przejawiało się też w liczbie hafciarzy. W 1403 r. było we Wrocławiu kilka warsztatów hafciarskich, a w pierwszej połowie XVI w. już ponad 20. Uchwały rady miasta przeciwko zbytkowi próbują ograniczyć popyt na luksusowe wyroby, ale ich powtarzanie co kilka lat świadczy, że działania te miały ograniczony skutek (Historia 1961, 350).
  2. Było to także drewniane epitafium z inskrypcją w zwieńczeniu. Niżej przedstawienie narodzin Chrystusa. Inskrypcja brzmiała: Anno Domini M. CCCC. V Jar am Sontag nach Sant / Mertens tag, da starb derJung Bart(o)l(omeus) Holtschuer / von Nürmberg, der hi begraben seit, dem Gott gnedig seÿ. Czyli: W roku Pańskim 1405 w niedzielę po świętym Marcinie, zmarł młody Bartłomiej Holtschuer z Norymbergii, który leży tutaj pogrzebany, a któremu Bóg niech będzie łaskaw (Głoszewski, Górski 2016, 51). W dacie inskrypcji przekłamanie - powinno być 1505.

Literatura

  • do 1. Schellenberg 1938, 54; Stein 1963, 206; Pusch 1988, 267; Pusch 1990, 81
  • do 2. Luchs 1860, 63, 171-172, 229, 233; Schlesiens 1870, I 12, II 49; Braune 1926, 94; Burgemeister 1933, 117; Dobrzeniecki 1972, 277; Mandziuk 1982, I 143; Czechowicz 2003, 209; Gołaszewski, Górski 2016, 69; Kaczmarek 1990b, 102; Łobodzińska 2018, 95, 124
  • Wykaz literatury dotyczącej tematu epitafiów i płyt nagrobnych w kościele pw. św. Elżbiety we Wrocławiu oraz ich bohaterów, na której się oparto w artykule przewodnim. Tu wyżej tylko pozycje, w których są opisy epitafium oraz katalogi (2), a także zawierające informacje o opisywanej osobie (1).